sobota, 4 listopada 2017

POZBIERANE


     Od dłuższego czasu zajmuję się raczej działaniem i rozmowami na Facebooku. Trochę zaniedbałam swoje blogi, ale już nie daję rady wszystkiego pogodzić. Jestem osobą spontaniczną, co nie znaczy, że jestem bezmyślna. Taka byłam przez całe życie i tak mi zostało. Siadam więc do FB i jak mnie coś uwiera natychmiast piszę na ten temat. Dłuższe posty zawsze wklejałam do bloga, ale ostatnio żyję w przyspieszonym tempie i nie zawsze mam na to czas. Wobec tego pozbierałam niektóre posty z FB i udostępniam tym, których na FB po prostu nie ma. 


PLAC MARSZAŁKA PIŁSUDSKIEGO W WARSZAWIE 
To już wiadomo, o co chodzi !!!! Rozmowa w "Jeden na jeden" red. Rymanowskiego z Ministrem Infrastruktury. Plac został przekazany Wojewodzie Mazowieckiemu ponieważ należy do Skarbu Państwa i jest taka możliwość. Na tej przestrzeni będą stawiane pomniki i pewnie zostanie odbudowany Pałac Saski co było pomysłem śp. Lecha K, a Pani HGW storpedowała ten pomysł. Dalej będą się tam odbywały uroczystości państwowe (czytaj pisowskie - mój przypisek). Od razu minister wspomniał komisję reprywatyzacyjną.... JAK NIE WIADOMO O CO CHODZI TO CHODZI O TO, ŻEBY NISZCZYĆ KAŻDEGO, KTO SIĘ PRZECIWSTAWIA tak jak Pani Prezydent Warszawy !!!!!!!!! Pani Prezydent robi tylko to, co jest wolą większości warszawiaków. MY NIE CHCEMY ŻADNYCH POMNIKÓW SMOLEŃSKICH ANI ŚP. PREZYDENTA, ANI PARY PREZYDENCKIEJ. W KAŻDYM RAZIE NIE NA SZLAKU KRÓLEWSKIM !!!!!!! Zutylizują nas wszystkich drugiego sortu czy co ?????
STARE POWĄZKI W WARSZAWIE. Byłoby dobrze, gdyby kościół wreszcie określił się w sprawie tego cmentarza. Groby na nim położony były kupowane w ubiegłym wieku, a niektóre dwa wieki temu "na wieczystość" jak można przeczytać na zachowanych kwitach. Jeżeli ktoś chce swój grób udostępnić dalekiej rodzinie czy znajomym to ksiądz dobrodziej nie wyraża zgody, jak mi mówiła moja sąsiadka "bo ten cmentarz należy do kościoła". W takim razie tenże kościół powinien pilnować drzewostanu i w porę wycinać drzewa, które grożą zawaleniem przy większej wichurze, doglądać starych, opuszczonych grobów i robić konieczne naprawy (niektóre z nich są zapadnięte). Również kościół, skoro mieni się właścicielem powinien zrobić porządek w alejkach, usunąć wystające korzenie drzew o które można się potknąć, a w większości na cmentarzy najczęściej bywają ludzie starzy i bardzo starzy, często o kulach czy laskach. Również kościół, skoro jest właścicielem powinien ubezpieczyć cmentarz od kradzieży i dewastacji. Tymczasem wieszane są ogłoszenia, że spadkobiercy grobów powinni je ubezpieczać ponieważ kościół i zarząd cmentarza nie ponosi za nic odpowiedzialności, szczególnie za zniszczenia. Jak to nie ponosi ? Trzeba w porę wycinać wielkie, stare ale bardzo już słabe drzewa a kiedy się zwalą trzeba usuwać pnie i karczować je. Bywam na cmentarzu bródnowskim i na Wojskowych Powązkach ale nigdzie nie ma takiego bałaganu jak na Powązkach Cywilnych. Jeszcze raz zapytam: to w końcu właściciele czy spadkobiercy grobów mogą nimi dowolnie dysponować czy nie ? Jeżeli nie bo są one własnością kościoła to niech kościół pokrywa wszelkie wydatki z nimi związane !!!!!!

DUCHU ŚWIĘTY OŚWIEĆ DOBRĄ ZMIANĘ ! Wczoraj byłam z mamą (95 lat) na wizycie kontrolnej w szpitalu okulistycznym na Pradze. Gabinety zmieniono, tam gdzie miała być o "jej porze" było inne nazwisko, na które akurat zwróciłam uwagę. Poszłam jeszcze do innego gabinetu, w innym korytarzu coś mamie załatwić, a tam starsza pani poprosiła żebym sprawdziła, czy jej nie ma na liście. To było nazwisko, które zapamiętałam więc powiedziałam, że jej nazwisko wisi na innym gabinecie. Na jej prośbę zaprowadziłam ją tam. Pani do mnie że Duch święty mnie zesłał , Poprosiłam, żeby go nie mieszała do tego bo gdyby istniał to nie byłoby piSu i tego co się wyprawia. Pani najpierw zrobiła wykład, że powinnam się nawrócić po czym ani nie podziękowała, ani po wizycie nie odpowiedziała na moje do widzenia. JAK DLA MNIE TYPOWE ZACHOWANIE ZWOLENNIKÓW DOBREJ ZMIANY, KTÓRZY TYLKO UDAJĄ, ŻE SĄ KATOLIKAMI !

JUŻ WIEM DLACZEGO WALCZĄ Z HGW BO, JAK TWIERDZI WŁADZA, PANI PREZYDENT "BOJKOTUJE" POMYSŁ PiSU WYSTAWIENIA POMNIKÓW SMOLEŃSKICH NA WARSZAWSKIM KRAKOWSKIM PRZEDMIEŚCIU I CAŁE SZCZĘŚCIE! TO NIE MIEJSCE NA TAKIE POMNIKI. ZRESZTĄ PIĘKNY OBELISK JEST NA WOJSKOWYCH POWĄZKACH, RODZINY OFIAR MAJĄ POMNIKI NA ICH GROBACH I WYSTARCZY ! WSPÓŁCZUJE RODZINOM ALE CZY KTOŚ 
WYSTAWIA OBELISK OFIAR KATASTROFY NAD KABATAMI ALBO NA LOTNISKU OKĘCIE ? CZY TE OFIARY BYŁY MNIEJ WAŻNE ?

Cieszę się, że członkowie polskiego kleru wreszcie obudzili się i odzywają się krytycznie na temat tego co wyprawia w Polsce PiS i jego wyznawcy. Trochę późno, ale lepiej późno, niż wcale. Przede wszystkim już dawno władze kościelne powinny zrobić porządek z imperium o.Tadeusza dusząc je w zarodku i z panem Hoserem, który serdecznie przyjmuje i błogosławi na placu przy praskiej katedrze oddziały ONR. Niszczeni są natomiast przyzwoici księża, tak, jak ksiądz Wojciech Lemański. Może czas zacząć robić porządki w naszym kościele? Papież Franciszek jest bezkompromisowy i to mi się w nim podoba. Cały czas się boję, żeby mu ktoś krzywdy nie zrobił. Najgorsze jest to, nasi obecnie rządzący są tak potwornie zakłamani! Siadują podczas mszy w pierwszych ławkach, wpatrują się w księdza jak sroka w gnat, ale nic nie rozumieją co mówi się na kazaniu. Papież Franciszek przecież już podczas ŚDM WYRAŹNIE MÓWIŁ O PEWNYM OSOBNIKU chociaż mowa była o postaci biblijnej, imieniem  ZACHEUSZ. Od wielu lat jestem raczej niepraktykująca, ale w zeszłym roku (31 lipca 2016) zupełnym przypadkiem trafiłam na kazanie Papieża Franciszka podczas odbywających się w Polsce Światowych Dni Młodzieży. Jest to jednak na tyle ważne wydarzenie międzynarodowe, że jednym okiem co jakiś czas zerkałam w telewizor. Nie oglądam programów reżimowych ale na innych też nadawali wiele fragmentów z wizyty Papieża Franciszka.Nie będę tego powtarzała, bo streściłąm kazanie Papieża na swoim blogu rok temu.
     Przypowieść o Zacheuszu pasowała jednak jak ulał do prezesa. Zacheusz miał przeszkodę (poza wzrostem) na drodze do spotkania z Jezusem. Paraliżujący wstyd. .... możemy sobie wyobrazić, co wydarzyło się w sercu Zacheusza zanim wszedł na tę sykomorę (drzewo na które musiał się wspiąć żeby cokolwiek dojrzeć bo był niski). Musiał stoczyć poważną walkę wewnętrzną. Z jednej strony ciekawość żeby zobaczyć Jezusa z drugiej strony ryzyko strasznej niezręczności.
    Zacheusz był osobą publiczną, wiedział, że próbując się wspiąć na drzewo, on, przywódca, człowiek władzy stanie się śmieszny w oczach wszystkich. .... ale też był człowiekiem znienawidzonym. Niemniej przezwyciężył wstyd ponieważ silniejsza byłą ciekawość Jezusa... Zacheusz poczuł, że tylko on może go wyciągnąć z ruchomych piasków grzechu i niezadowolenia...
    Mnie, powiem szczerze, podniosły na duchu słowa o tym, żeby iść naprzód, żeby być radosnym i angażować się, aby życie nie było zamknięte w szufladzie. Wprawdzie te słowa były skierowane głównie do młodzieży, ale myślę, że potrzebne są nam wszystkim w ostatnim tak trudnym dla nas czasie...... Tylko dlaczego polski kler i polscy katolicy mają w nosie słowa Papieża ????? Kiedy wreszcie zaczną go słuchać ze zrozumieniem i należytym szacunkiem ?

LUDZIE! TRZYMAJCIE MNIE BO ZARAZ WYBUCHNĘ !!!!! Mimo późnej, a właściwie wczesnej godziny(2:25) kiedy powinnam raczej spać bo rano czekają mnie różne obowiązki musiałam się zalogować na fb bo mnie roznosi ! W tej chwili jest audycja "Tak czy nie" z Panią profesor Senyszyn, bardzo rozsądną osobą i niejakim idiotą Piłką ! To co ten facet wygaduje to aż wstyd! Mowa o ustawie dezubekizacyjnej która obejmuje nie tylko służby, zresztą raz już zweryfikowane ale również lekarzy, pielęgniarki, salowe, bibliotekarzy czy zwykłych urzędników którzy pracowali również w instytucjach wojskowych, biurach paszportowych, szpitalach MSW czy wojskowych (sama starałam się leczyć u tych lekarzy mimo, że nie byłam uprawniona bo byli znacznie lepsi . Zresztą nie tylko ja ale inni Polacy też). Otóż W. Pałka twierdzi że PRL nie można nazywać ojczyzną. To w jakim kraju się kształcił ? W jakim kraju kształcili się bracia Kaczyńscy i cała reszta wszystkich wyznawców pisu ?????? ODEBRAĆ IM WSZYSTKIM DYPLOMY I UPRAWNIENIA BO SĄ ZDRAJCAMI OJCZYZNY SKORO ŻYLI I KSZTAŁCILI SIĘ W PRL. Głupota wyznawców tej sekty przekroczyła wszelkie możliwe granice ! Najlepiej wymordować nas wszystkich "powojennych" bo nie żyliśmy w ojczyźnie tylko w PRL, bo kształciliśmy się we wrażym ustroju, bo kiedy byliśmy młodzi bawiliśmy się i śmieliśmy..... Tymczasem prezes mieszkał z rodzicami w willi otrzymanej "za zasługi" od Bolesława Bieruta, stał na trybunie jako chłopiec wraz z bratem razem z Wiesławem Gomułką..... to może w tym gronie należy szukać osób które trzeba zdezubekizować ????? !!!!! Nikt w mojej rodzinie nie pracował nigdy w żadnych służbach ani nie współpracował ze służbami ale nie mam zamiaru dać się zwariować bo znam wielu przyzwoitych ludzi którzy tam pracowali jak również wielu idiotów,drani , złodziei i ksenofobów którzy codziennie biegają do kościoła ! Uffffff trochę mi odeszło. Może uda mi się zasnąć !

GRZEGORZ MIECUGOW. Jego pogrzeb oglądałam dziś niestety na ekranie telewizora, bo przeszkodziły mi w dotarciu na cmentarz obowiązki rodzinno-domowe. Oglądałam i nie mogłam się powstrzymać od płaczu: łzy same mi ciekły, chociaż nie jestem osobą która często płacze. Jestem wiernym widzem "Szkła kontaktowego" od pierwszych odcinków. W Grzegorzu Miecugowie było coś, może zabrzmi to głupio, ale było w nim coś świetlistego. Miał to coś w oczach i w całej twarzy. Nawet kiedy mówił o niezwykle poważnych sprawach widać było zabłąkany uśmiech. Znałam go jak wszyscy, z ekranu . W zeszłym roku spotkałam go z puszką na Starych Powązkach i bardzo miło rozmawialiśmy przez chwilę. Nie wiedziałam, że wykorzystałam ostatni moment do rozmowy. Jest mi okropnie smutno bo chociaż był dla mnie obcą osobą, to był też w jakiś sposób szczególnie bliski.

„ROBOTNICY 80” Na pokaz "Robotników 80", który odbywał się w Wytwórni Filmowej na ulicy Chełmskiej w Warszawie przechodziłam przez bramę, niemal po głowach ludzi, przeciskałąm się trzymając się płotu, żeby nie upaść podsadzana przez męża. Byłam w zaawansowanej ciąży. Syn urodził się zdrowy 







:)

HUCPY CIĄG DALSZY ! Podobno sędzia Przyłębska, szefowa rozwalonego przez "dobrą zmianę" TK wydała orzeczenie, które zostało przesłane do ministra Waszczykowskiego, że żadne dokumenty UE i wszelkie materiały nie będą tłumaczone na język polski i ogłaszane w Polsce! Myślą , że nie dotrzemy do tych dokumentów, nie będziemy ich potrafili ich przetłumaczyć i nie znajdą się osoby, które je upowszechnią ????? Wyobrażają sobie, że damy się odciąć od Unii Europejskiej ????? MOWY NIE MA !

NIERZECZYWISTOŚĆ CZYLI NA KRAWĘDZI ABSURDU

.       Absurd to słowo określające naszą polską rzeczywistość, które ciągle sobie w myślach powtarzam, bo to właśnie absurd opanował mój kraj. Kiedy czytałam utwory Witkacego, Witolda Gombrowicza, Samuela Becketta, Ionesco, Tadeusza Różewicza, Sławomira Mrożka nie sądziłam, że tak prędko przyjdzie mi żyć w tak absurdalnej rzeczywistości.
Właściwie po tych wyborach czuję się jak w jakiejś irracjonalnej nierzeczywistości. W dodatku z każdym dniem i z każdą decyzją "nowych", na których w żadnym przypadku bym nie głosowała i których ja nie wybierałam jest coraz gorzej. Mijają kolejne miesiące obiecanej "dobrej zmiany" a ja łapię się na tym, że zachowuję się jak jakaś debilka skończona : a to płakać mi się chce a to dostaję ataku śmiechu...... Nie wiem czego się trzymać. Na szczęście, na forach facebooka ,spotykam osoby podobne do siebie i to jest pocieszające..... Internet to czasem przekleństwo naszych czasów ale gdyby nie facebook i świadomość, że tak wiele osób myśli tak samo jak ja musiała bym chyba skończyć na kozetce u jakiegoś dobrego psychologa !
       Wszyscy w ciężkim szoku już od dwóch lat, ale się jakoś zbieramy bo musimy.... Mimo wszystko myślałam, że mamy więcej mądrych ludzi niż głupich a tutaj ZONG! Okazuje się, że jest odwrotnie. Oni dorwali się tylko po to do "wadzuni" żeby wszystko dokumentnie rozwalić i zetrzeć Polskę z mapy świata, a wcale nie po to, żeby ludziom żyło się lepiej
Jacy wyborcy i jaka zwycięska partia taki prezydent, taki rząd który raczej będzie zaprzeczeniem dobrego rządu, tacy doradcy i takie decyzje. Ot i wszystko !!!! A czy ktokolwiek miał jakiejś nadzieje, że ta zmiana będzie na lepsze????? Ja od samego początku wiedziałam, że ta zmiana może być tylko na gorsze. Ludzie są idiotami, którzy lubią jarmarczne kolorowe i błyszczące opakowania zamiast tych może nie bardzo kolorowych ale ekologicznych.... Rzucają się na to co błyszczy a po rozwinięciu papierka okazuje się, ze w środku jest śmierdzące g....... !!!!! Niestety ten smród musimy teraz wąchać wszyscy. Ci, co nie głosowali na pis, też!!!!! 
       Niestety... większość osób głosujących na partię, której nie wymieniam to ludzie z wykształceniem na poziomie szkoły zawodowej a często i bez tego. Za to czerpiący jedną "prawdziwą i niepodważalną prawdę" z krucht kościelnych i spijający wszelkie mądrości z ust księży niekoniecznie inteligentnych i wykształconych. Ci inteligentni księża maja w społeczności kościelnej ogromne kłopoty a szkoda............. Mogliby przecież "nieść kaganek oświaty" tak potrzebny Polakom. Zamiast tego wpychają niewykształconych maluczkich w ciemnotę i zabobony spychając kraj i naród na niższy poziom niż Średniowiecze !!!!! 
         Opowieść na niedzielę. Zawsze bardzo lubiłam czytać bajki różnych narodów i powieści dla dzieci. Dotąd lubię czasem sięgnąć po literaturę dziecięcą a i sama pisuję bajki. Wbrew pozorom w tego typu literaturze jest wiele mądrości i pouczających przykładów. Pamiętam rosyjską bajkę i Iwanie i carze. Iwan, wiejski chłopak, żyjący z rodziną w straszliwej nędzy okropnie zazdrościł carowi bogactwa, stanowiska i życia w dobrobycie. Chciał się z nim zamienić na miejsca i pewnego dnia tak się stało..... Niestety nie był przyzwyczajony do luksusów,był niewykształcony, w butach miał słomę a w głowie siano , krótko mówiąc był pastewnym burakiem, ale był zadufany w sobie i nie słuchał niczyich dobrych rad. Z rządzeniem nie dawał sobie rady, narobił straszliwego bałaganu, zdemoralizował naród. Pewnego dnia biedy pastuszek pilnujący owieczek na pastwisku tuż obok strumyka wyciął gałązkę wierzby, zrobił z niej fujarkę i zaczął grać...... Nagle zerwał się straszny wiatr, świat zaczął wirować i wszystko wróciło na swoje miejsce. Car na swój tron a Iwan na swoją wieś..... Marzę o tym, żeby ktoś zrobił taka czarodziejską fujarkę. Wnioski wyciągnijcie sami.....

PO, CZYLI PLATFORMA OBYWATELSKA I INNI. OPOZYCJO TRZYMAJ SIĘ MOCNO RAZEM !

      Ja i cała moja rodzina zawsze głosowaliśmy na PO, chociaż od niemal dwóch lat jestem w dawnej UW (potem Demokraci.pl a obecnie UED czyli Unia Europejskich Demokratów). Uwielbiam Donalda Tuska, zresztą przy okazji tłumaczenia przy jednej rządowej delegacji chorwackiej poznałam go osobiście. Bardzo cenię i zawsze ceniłam Panią Premier Ewę Kopacz.Jako człowieka i jako polityka. Donald Tusk wiedział, kogo mianować na swoje miejsce i gdyby nie to, że jak to w polskim piekiełku "koleżeństwo" z PO nie podstawiało jej nóg tylko rzetelnie współpracowało, to dziś, być może, nie mieli byśmy problemu PiS! Niestety muszę przyznać, że PO dało ciała ale mam nadzieję otrzeźwieje!
"Nowoczesną" obserwowałam trochę z boku i ostrożnie, z mieszanymi uczuciami. Muszę przyznać, że początkowo byłam nastawiona nieufnie do lidera partii, Ryszarda Petru. Tylko krowa nie zmienia zdania a idiota nie potrafi zmienić poglądów. Ostatnio bardzo podoba mi się odwaga wypowiedzi członków "Nowoczesnej" lidera, Ryszarda Petru i Pań posłanek szczególnie Pani Kamili Gasiuk - Pihowicz.                     Niestety momentami PO nie zachowuje się z klasą i bardzo mi szkoda tych polityków, którzy mimo burz trwają przy PO, nigdzie nie uciekają i nie zmieniają poglądów. Szkoda mi również samej siebie, wiernego wyborcy PO który teraz musi patrzeć na upadek partii, na którą od zawsze głosowałam i w którą do końca wierzę . Już nie wiem czy jeszcze wierzę, czy wierzyłam... 
Tak PO jak pierwszy KOD, w przeważającej części partia i stowarzyszenie w większości inteligenckie, starały się zachowywać się z klasą , po inteligencku. Niestety nie biorą pod uwagę tego, że cham i krętacz rozumie tylko po chamsku więc elegancja zachowania i polityki w stosunku do PiS to ogromna pomyłka. PiS chwalił się byle (za przeproszeniem "g") a PO po prostu działało, nie podkreślając i nie punktując swoich zasług. No i na tym straciło, bo ludzie nie mają pojęcia co właściwie zawdzięczają PO, tak jak nie mają pojęcia, po co każdemu z nas, zwykłych obywateli potrzebny jest Trybunał Konstytucyjny! 
       Mało tego jest tak,  jak z koniem i żabą że konia podkuwają a żaba nogę podstawia. Teraz PiS przypisuje sobie wszystkie zasługi PO i punktuje wszystkie pomyłki i potknięcia. Wielu osobom, jeżeli w ich pobliżu władza jest w rękach PiS wydaje się, że wszystkie dotacje unijne jakie otrzymują są zasługą rządu PiS! Nic podobnego to wynik działania rządów PO i wcześniejszych SLD. Może niektórzy mają krótką pamięć, ale doskonale pamiętam, że PiS i Samoobrona protestowały przeciwko wejściu Polski do struktur UE. Naszego wejścia do UE chciało głównie PO ale także SLD. Dzięki temu mamy więc dotacje unijne a PiS nie ma z tym nic wspólnego !
       Dobrze teraz rozliczać PO że tego czy tamtego nie załatwiła a tamto czy owo zawaliła. Tymczasem przez cale dwie kadencje rządów PO nikt tak nie przeszkadzał w spokojnym rządzeniu jak PiS odrywając rząd do coraz to nowych wymyślanych afer o organizowanych komisji i komisji do spraw komisji. Prowokacje, podstępy, podsłuchy, nagrania i wyśmiewanie. Obrzydliwość nad obrzydliwościami!
Ktoś ma pretensje do PO ? To tak, jakby mieć pretensje do konia, którego obskakują małe wiejskie kundle i podgryzają go po pęcinach, że zamiast biec naprzód zwalnia w biegu , macha ogonem i odwraca łeb żeby zębami obronić się przed psiarnią.
W stanie wojennym ciągle były jakieś akcje "dokształcające " społeczeństwo. Zachłysnęliśmy się wszyscy wolnością tak mocno, że niestety spoczęliśmy na laurach. Zbyt mało wykładów, szkoleń i nauczania demokracji teraz się mści po prostu!
      Nie każdy ma szczęście urodzić się i wychowywać w rodzinie w której rozmawia się o życiu, literaturze, polityce, sprawach społecznych, historii czy religii . Trzeba więc ludzi edukować. Praca od podstaw zawsze była ważna a może nawet najważniejsza! 
Bardzo liczę na UED . Otwieramy w całej Polsce Kluby Dyskusyjne im. Tadeusza Mazowieckiego , w których organizujemy wykłady i dyskusje na tematy ekonomiczne, społeczne, polityczne w udziałem wielu wybitnych panelistów.

KOLOS NA GLINIANYCH NOGACH

Każdemu dyktatorowi wydaje się, że jest niezniszczalny i nieśmiertelny. Zawłaszcza więc sobie po kawałeczku wszystko co się da, burzy cały ład i porządek budowany od wieków przez całe pokolenia. Przy okazji zakłamuje historię, zmienia ludziom życiorysy, wywyższa tych, którzy zasługują jeżeli nie na karę, to na wieczne potępienie i zapomnienie. Za to niszczy wszystkich prawych, szlachetnych i zasługujących na szacunek. Spaceruje sobie więc po świecie taki kolos na glinianych nogach siejąc moralne zgorszenie i spustoszenie. Nikogo nie szanuje, nikogo nie poważa, każdego obraża i niszczy. Za kolosem ciągną się całe rzesze moralnych karłów, które za cenę życia i śmierci innych trzymają się koryta i stołka. Bez kolosa, w innym świecie byliby nikim i niczym. Wyznają zawsze zasadę górą nasi! A którzy górą? Ci, co nasi! Kolos pozwala sobie na wszystko myśląc, że ma do czynienia z debilnym suwerenem . Częściowo ma rację bo suweren jest zbyt kulturalny, żeby rzucać się na kolosa i rozwalać go na samym początku. Suwerenowi wydaje się, że wszyscy są prawi, szlachetni tak jak on. Nie zauważył, że pod pretekstem czynienia "dobrej zmiany" wraz z kolosem na glinianych nogach wypłynęły na powierzchnię szumowiny, ludzie podstępni, zakłamani, niegodni i podli, którzy wygrywają na najgorszych cechach Polaków. W to, żeby być prawym, szlachetnym i mądrym trzeba włożyć mnóstwo pracy i wysiłku. Wymaga to też wysiłku od dziadków, rodziców, nauczycieli. Znacznie łatwiej jest wycierać nos palcami niż w chusteczkę, mówić co ślina na język przyniesie i czytać bez zrozumienia. Kiedy gotuje się dobry rosół trzeba go porządnie odszumować. W życiu jest podobnie. Prędzej czy później szumowiny można usunąć, a każdy kolos na glinianych nogach daje się obalić i w postaci gruzu ląduje na śmietniku historii. Każdy mądry kot, polujący na mysz najpierw się nią bawi. Mysz poci się ze strachu, wraz z potem pozbywa się z organizmu trujących toksyn.
A Kot spokojnie czeka...

środa, 20 września 2017

PODZIAŁ

 Polska jest już , niestety, bardzo podzielona i to od dawna... Dzielenie Polski rozpoczęto już w poprzedniej edycji rządów PiS . Osoby proste, biedne, bez wykształcenia, nie wystawiające nosa nigdzie poza własny dom czy wieś, które nie znają obcych języków więc boją się wyruszyć w świat, a cudzoziemców też się boją bo nie potrafią się z nimi porozumieć, zaczęto napuszczać na pozostałych. Metoda stara jak świat: dziel i rządź. Przestraszonymi, niepewnymi własnej wartości, łatwiej rządzić niż tymi, którzy się nie boją bo znają swoją wartość. Rządzący sprytnie rozsiewają wśród ciemnego ludu "wieści" jakoby wykształcenie posiadali tylko potomkowie ubeków, szczególnie wyższe. Przecież obaj panowie Kaczyńscy też mieli wykształcenie uniwersyteckie i nawet ponoć doktoraty , ale potomkami ubeków są, jak zrozumiałam, wszyscy wykształceni z wyjątkiem nich ! A może by tak zamiast ludzi niewykształconych napuszczać na pozostałych to stworzyć taki system oświatowy żeby każdy miał dostęp do zdobycia wykształcenia za darmo? Może tym powinno się raczej zająć Ministerstwo Oświaty zamiast demolowaniem tego, co już dobrze funkcjonowało od wielu ostatnich lat ? Plucie na "komunę" to dobry chwyt reklamowy, ale właśnie za tej wstrętnej "komuny" każdy, kto tylko nie był śmierdzącym leniem i tępakiem mógł się ZA DARMO kształcić i zdobywać nawet tytuły naukowe. W moim domu nauczono mnie ogromnego szacunku i dla rolników i dla robotników bo ciężko pracują fizycznie. Ja pracuję umysłowo i żądam dla siebie za to szacunku. Od wszystkich! Od niewykształconych fanów PiSu też ! A jeżeli już aż tak bardzo jesteśmy teraz podzieleni to może przeprowadzić przez Polskę jakąś linię podziału na Polskę wschodnią i zachodnią na przykład. Po jednej stronie będą wszyscy zwolennicy obecnych porządków, nienawidzący obcokrajowców, ksenofobi i antysemici, przeciwnicy UE razem ze swoją ukochaną władzą , a po drugiej my, pozostali, otwarci na świat i ludzi, życzliwi dla każdego, z otwartymi głowami, zwolennicy UE i przyjaznego istnienia Polski w świecie . Stworzymy sobie swoje władze i za jakiś czas porównamy kto miał rację...

niedziela, 20 sierpnia 2017

ZNÓW O UCHODŹCACH

Jestem po Slawistyce. Byłam wiele razy w dawnej Jugosławii, również na terenach gdzie przeważali muzułmanie . Nigdy nie spotkało mnie nic złego ani nawet jakakolwiek nieprzyjemność! Przez 27 lat od czasu ukończennia studiów byłam tłumaczem przysięgłym. Podczas wojny w Jugosławii mimo, że sama nie byłąm specjalnie zamożna (pracująca , rozwiedziona, 2 dzieci) uchodźcom tłumaczyłąm dokumenty za darmo. W repertorium wpisywałam po prostu "usługa bezpłatna" bo skąd oni mieli brać pieniadze jak uciekali często z jedna wlizką? Dla ciekawości ktoś usłużny z kolegów lub koleżanek tłumaczy wtedy doniósł na mnie że tak postępuję i dostałam pismo z ministerstwa że "mam obowiązek popierać opłaty za tłumaczenia i uiszczać podatki". Bardzo często tedy mieszkając z dwoma małymi synami uchodźców z tamtych terenów zabierałą do swojego mieszkania, pozwalałam im się wykąpać, karmiłam, pozwalałam im się przespać kilka nocy zanim się nie zorganizowali. Przeważnie jechali potem do Niemiec. Miałam tylu przyjaciół w całęj Jugosławii że uważałam to za normalne. NIKT NIGDY MNIE ANI MOIM DZIECIOM NIE ZROBIŁ KRZYWDY, NIKT NAS NIE OKRADŁ ANI NICZYM SIĘ NIE ZARAZILIŚMY. ROBACTWA TEŻ NIKT Z NICH NIE PRZYNIÓSŁ MI DO MIESZKANIA ! Uważam za szczyt draństwa nie wpuszczenie imograntów skądkolwiek którym trzeba pomóc. Podobno jesteśmy krajem katolickim? A gdzie miłosierdzie katolickie? Osobiście mniej boję się spotkania na ulicy z grupą Syryjczyków jak z jednym kibolem ! Najbardziej anty imigrantom są ci najwięksi dewoci z kruchty kościelnej ! Zupełnie nie rozumiem tego strachu przed imigrantami, tej irracjonalnej nienawiści. Ktoś boi się, że się z nimi nie porozumie? To trzeba wziąć się do roboty i nauczyć się jakiegokolwiek języka obcego a przy okazji podszkolić też język polski bo często on poważnie kuleje! Podczas ŚDM były w Polsce tysiace obcokrajowców: białych, żółtych, czerwonych, czarnych z prostymi oczami i skośnookich. Byli rozlokowani w prywatnych kwaterach . Czy coś złęgo się stało? Uczcie się durnie języków obcych, historii i kultury i literatury innych narodów to przestaniecie się ich bać! Zapewniam że wielu z nich ma znacznie wy ższy iloraz inteligencji od tych, którzy straszą uchodźcami polskie społeczeństwo ! Taka nienawiść do "obcych" jest po prostu dowodem na najwyższy iloraz ale... głupoty! Nikt mi nie powie, że ktoś kto nie zdołał przez całe swoje długie życie zrobić prawa jazdy, nie nauczył się włączać komputera i korzystać z internetu , nie umie posługiwać się kartą do bankomatu ma prawo mnie pouczać i zabraniać mi czegokolwiek albo nakazywać ! Proszę mnie nie straszyć bo tak bardzo sie nie boję ! Na koniec mam pytanie : dlaczego rodziny tych co nienawidzą imigrantów, albo oni sami siedzą w innych krajach świata zamiast siedzieć w Polsce? Dlaczego nienawidzą UE i biorą od niej dotacje? Dlaczego nienawidzą obcokrajowców a w innych krajach bezczelnie korzystają z socjalu? Wracać mi natychmiast do Polski !!!

sobota, 12 sierpnia 2017

CO MI DAŁA UNIA EUROPEJSKA A CO JA MOGĘ OFIAROWAĆ UNII EUROPEJSKIEJ?

     Już jakiś czas temu o tym pisałam, ale powtórzę  bo to temat ciągle aktualny szczególnie teraz, kiedy na Polską zawisło zagrożenie,  że miłościwie na panująca "dobra zmiana" wydłubie nas z grupy krajów Unii Europejskiej i pogrąży na długie, długie lata skazując na wegetację w ciemnogrodzie PRL bis, gorszym ,niż czasy stalinowskie!
      W Unii Europejskiej znaleźliśmy się 13 lat temu tylko dzięki rządom Platformy Obywatelskiej i politykom tej partii, światłym, wykształconym, o otwartych umysłach, wolnym od uprzedzeń rasowych, homofonii, antysemityzmu. Jak pamiętam PiS i Samoobrona, wówczas opozycja do PO walczyły o to, aby Polska z daleka trzymała się od UE. Szalę na „tak” przeważyło zorganizowane na szczęście, wówczas w Polsce referendum na ten temat. 
      Spotkałam się z zarzutem, że nie znam historii mediacji dotyczących przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Owszem napisałam o tym z wielkimi skrótami, ale nie patrzyłam na to okiem historyka bo historykiem nie jestem, ale okiem polskiej inteligentki, która urodziła się i prawie całe życie spędziła za żelazną kurtyną i wreszcie otrzymała wymarzoną WOLNOŚĆ! Wolność, z której nie chce zrezygnować tylko dlatego, że rząd kraju, którego zresztą nie wybierała, ma jakieś irracjonalne opsesje i nie lubi Unii Europejskiej! W związku z tym powyższe stwierdzenie powinno brzmieć nie "dzięki rządom PO" ale dzięki rządom ludzi światłych, róznych opcji politycznych, któzy wspólnie pracowali nad wejściem Polski do Unii Europejskiej
      Wprowadzenie Polski do krajów Unii Europejskiej było dla większości z nas jak otwarcie drzwi od klatki i wypuszczenie więzionych w niej ptaków na wolność albo jak otwarcie szeroko okiem w przewietrzenie bardzo dusznego pokoju, w którym dotąd można było się niemal udusić z braku świeżego powietrza. 
Natychmiast wyrobiłam wtedy paszporty dla siebie i swoich synów, chociaż nie mieliśmy w tym momencie ani pieniędzy ani możliwości wyjechania z Polski. Najważniejsze było dla mnie poczucie wolności i świadomość, że już nigdy nie będę musiała wystawać w kilometrowych kolejkach i żebrać o wydanie paszportu mnie i moim synom. 
To uczucie , poczucie wolności jest dla mnie bezcenne. WŁAŚNIE WOLNOŚĆ DAŁAMI UNIA EUROPEJSKA I NIE DOPUSZCZĘ , OSTATKIEM SIŁ NIE DOPUSZCZĘ DO TEGO, ŻEBY KTOKOLWIEK NAM TĘ WOLNOŚĆ ODEBRAŁ ALBO OGRANICZYŁ ! Trzeba być skretyniałym idiotą, bez krzty wykształcenia, żeby tego nie widzieć i nie rozumieć ! Naprawdę nie mam pojęcia skąd się biorą tacy ludzie i dziwię się, dlaczego ci podobno światli (kościół) im tego nie tłumaczą, a wprost przeciwnie! Nigdy niewolnik nie będzie dobrym pracownikiem! 
Czasem, kiedy wywiązuje się jakaś dyskusja ze zwolennikami zwycięskiej partii, narzekanie i zaczepki z ich strony, często niewybredne, a wreszcie pada pytanie : i co ci dała ta Twoja Unia ? Odpowiadam krótko: WOLNOŚĆ! 
Zastanawiałam się kiedyś, co ja mogę dać Unii Europejskiej ? Mogę ofiarować swoją wiedzę i doświadczenie, chętnie też będę dla niej pracować, jeśli to tylko będzie potrzebne.
Dziwi mnie bardzo ta niczym nieusprawiedliwiona nienawiść do Unii Europejskiej. Pomijając najistotniejszy w ekonomicznej sytuacji Polski fakt, że nasz kraj dzięki ogromny dotacjom celowym z UE, która stara się tym sposobem wyrównać poziom ekonomiczny krajów członkowskich, to porządkowana jest nasza polska, od lat zabałaganiona biurokracja.
Wolność Unia Europejska dała nam wszystkim. To już inna sprawa że jako emerytka nie mam pieniędzy na wyjeżdżanie gdziekolwiek , nawet na chodzenie do kina czy teatru. Temu jednak Unia nie jest winna tylko nasza polska rzeczywistość. Drogi i miasta budowane i rozbudowywane (szczególnie prowincja) z funduszy unijnych są nie tylko dla mnie ale dla wszystkich. Nawet nie masz pojęcia ile pieniędzy Unia wpompowała w polską prowincję (fundusze przydzielane są w miejsca, gdzie jest najbiedniej, żeby wyrównać szanse). Widziałam super kombajny piękne, nowe, niebieskie, którymi „niezadowoleni rolnicy” próbowali najechać Warszawę! A skąd na to mają? Z dopłat unijnych, które z chęcią biorą, ale do Unii mają ciężkie obrzydzenie. Tak jak partia prezesa i wszyscy, co na nią głosowali. Gdyby pies, którego pogryzł rękę właściciela , który go karmi to zostałby wyrzucony, oddany albo uśpiony. Bierzemy unijne pieniądze chętnie, ale plujemy na Unię i nie wieszamy nigdzie (poza prywatnymi osobami) flag unijnych a powinniśmy tak jak inne kraje będące członkami UE. Unia Europejska wykazuje się wobec Polski wyjątkową cierpliwością. Myślę, że to jednak zasługa Donalda Tuska i innych polskich urzędników, chociaż wiesza się na nich psy. Ja osobiście z żadnych pieniędzy unijnych nigdy nie korzystałam, chociaż w pewien sposób tak, bo jeżdżę czasem po wybudowanych z unijnych funduszy drogach i oglądam piękne polskie miasta i miasteczka które rozkwitają a były „zapyziałe”. DLA MNIE NAJWIĘKSZĄ WAGĘ MA TO, ŻE MAM POCZUCIE WOLNOŚCI. 
Doskonale też się orientuję kto stara się nas wyprowadzić z UE czyli zrobić POLEXIT. To zakompleksiali ludzie, którzy najlepiej się czują w własnej, zabałaganionej i nie wietrzonej chałupie na stercie pościeli z XVIII wieku dotąd nie pranej! Boją się zmian, są głąbami, nie znają innych krajów bo ze strachu siedzą w domu, nie potrafią obsługiwać Internetu ani korzystać z kart bankomatowych, nie znają żadnego języka obcego a i język polski też niedostatecznie. Dobrze że się jednak myją i nie wmawiają nas że obcięcie kołtuna brudnych włosów grozi śmiercią bo chorobami i robactwem które mogą przywlec cudzoziemcy już nas straszą… LUDZIE! Puknijcie się w głowę zanim im uwierzycie !!!

Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim, ktorey zechciało się skomentować mój post. Dziękuję i za nagany i za pochwały. Szczególnie jestem zaszczycona tym, że zechciała go skomentować rónież Pani Róża Thun, którą bardzo luvbię i cenie. Jej komentarz cytuję  poniżej. Warto wziać sobie do serca słowa Pani Róży Thun ! Róża Thun Tak! Właśnie to jest piękne, że różne środowiska, mimo (często) wzajemnej niechęci, działały w jednym kierunku: wprowadzały Polskę do UE. Rządy przekazywały sobie pałeczkę wspierane przez bezpartyjnych ekspertów, organizacje pozarządowe i inicjatywy społeczne. O JP2 też warto pamiętać! I jak ten największy nasz sukces zaprzepaścimy to znaczy że jesteśmy nic nie wartymi autodestruktami i samobójcami!

czwartek, 10 sierpnia 2017

JEDEN SZERYF NA JEDNEGO MIESZKAŃCA.

     Byłam dziś z jednym z Posłów zobaczyć, co dziś się dzieje na kontrmiesięcznicy. Poseł, zacny i znany opozycjonista, mocno osadzony, jak niewieli w pierwszej, tej prawdziwej Solidarności więc dla niego to nie pierwszyzna. 
     Prezes również opozycjonista lecz w odróżnieniu do Posła, rzekomy no i gorący patriota oczywiście. Głos słaby, nawet z drabinki wysoko się nie uniesie więc hymn w wykonaniu jakiegoś chóru, coby wzbił się pod niebiosa, puszczono z gigantycznego urządzenia nagłaśniającego. Miało to przebić hymn śpiewany na wszystkich demonstracjach przez spontanicznych spacerowiczów.      Dotąd spacerowicze mogli, kiedy w bólach miesiączkowano pod Pałacem Namiestnikowskim, korzystać z chodnika po stronie Kordegardy, wzdłuż całego Krakowskiego Przedmieścia. 
     Tym razem jednak "dobra zmiana" z ludzkim panem na czele, zaanektowała całą szerokość Krakowskiego Przedmieścia, uniemożliwiając spacerowiczom dojście do tegoż Krakowskiego Przedmieścia przez ustawienie w poprzek uliczek podwójnego muru z suk policyjnych. Spacerowiczów było ze 3 tysiace, policjantów tyle samo, a może nawet więcej. Byli poustawiani w luźnym szyku pewnie po kilkuset. Co jakiś czas wężykiem, wężykiem wdzierali się w tłum spacerowiczów, okrążali kółeczkiem pojedynczą osobę i wyciągali ja z tłumu odprowadzając na bok.      Mam za sobą trochę działań na rzecz demokracji i rzeczywistą walkę z komuną. Staneły mi przedz oczyma wypadki marcowe i stan wojenny. Do trzech razy sztuka. Nie zastosowaliśmy w porę środków chwastobójczych. Dlatego teraz jest jeden szeryf na jednego mieszkańca. Miło, że władza tak dba o nasze bezpieczeństwo  Relacjonowała Kanalia ze zdradziecką mordą !

piątek, 4 sierpnia 2017

WOODSTOCK 2017




     Jurek Owsiak, mimo ogromnych trudności i kłód rzucanych mu przez obecną władzę "dobrej zmiany" jak nigdy dotąd przez nikogo zorganizował kolejny festiwal rockowy WOODSTKOCK. Im trudniej tym lepiej. Im bardziej "dobra zmiana" będzie nas wszystkich opluwałą, obrażała i niszczyła tym bardziej i silniej będziemy z nią walczyć i odrodzimy się zawsze, jak feniks z popiołów. Bo pewne jest, że zostawią po sobie ruiny i zgliszcza w przenośni i w sensie dosłownym! 
       Skąd w nich tyle nienwiści ? Rodziliśmy się , wychowywaliśmy w tych samych trudnych czasach i w powojennej biedzie. Wprost przeciwnie bracia Kaczyńscy mieli lepiej bo mieszkali z rodzicami w willi na warszawskim Żoliborzu, którą ich ojciec AKowiec dostał za zasługi od Bolesława Bieruta (brzmi paradoksalnie, prawda?) Tymczasem ja, inteligentka od wielu pokoleń,  zawsze mieszkałam przeważnie z moją czteroosobową  rodziną (mama, jej rodzice i ja) w dwóch pokojach z kuchnią. Ja nigdy nie byłam dzieckiem ani ubeckim ani resortowym, czego nie można powiedzieć o innych w obecnym nierządzie !
         Gdybym była młodsza sama bym na Woodstock jeździła bo w młodości takie koncerty były dla mnie a włą.ściwie dla nas niedostępne. Uważano je za przejaw zachodniej zgnilizny i zepsucia. Widzę, że teraz też wychodzą z kątów stare zgredy które odkurzają wyświechtane przez powojenną komunę hasła! Zazdrośc im? Niech idą na "Jazz na Starówce" albo na inne dostępne koncerty na które ja, w miarę możliwości z przyjemnością chodzę ! Z PRZYJEMNOŚCIĄ a jak ktoś nie ma fantazji żeby się tak bawić to jego sprawa. Na wszystkie wolnościowe manifestacje chodze z ogromną kokardą zrobioną z flagi polskiei i UE i co to komu szkodzi? Ja przynajmniej umrę kiedyś uśmiechnięta a nie oblana jadem nienawiści i zawiści tak jak prezes partii której nie wymieniam !
     Właśnie uważam, że my wszyscy kto żyw i cała opozycja parlamentarna również powinniśmy sie pokazywać na wszystkich możliwych spotkaniach i we wszystkich możliwych miejscach, które są opluwane przez PiS i to tłumnie ! Ja Wam mówię : DAMY RADĘ !!!!!!


środa, 2 sierpnia 2017

MAŁY REMANENT


     W ostatnim roku, miesiącach, tygodniach ba, nawet sekundach dzieje się tyle, że czasem nie potrafię tego wszystkiego ogarnąć. Jestem aktywna, a można powiedzieć, że nawet „nad aktywna”. Udzielam się w partii UED (założona kiedyś przez Tadeusza Mazowieckiego obecnie Unia Europejskich Demokratów), w protestach obywatelskich, działam na FB i w kilku innych miejscach, w razie potrzeby,  jako wolontariusz. Muszę też, kiedy się tylko udaje, dorobić chociaż trochę do… emerytury no i mam u siebie swoją 95-letnią mamę… Próbuję się trochę usprawiedliwić, dlaczego niezbyt regularnie prowadzę bloga. Dlatego postanowiłam zrobić  remanent, czyli podsumowanie ostatnich wydarzeń.
    W sumie  można podziękować „dobrej zmianie” bo dzięki bałaganowi jaki wprowadza do naszego życia publicznego i osobistego, udało mi się poznać mnóstwo świetnych, ciekawych, mądrych, przyzwoitych ludzi. Z czasem jedni są tylko znajomymi, inni dobrymi znajomymi a jeszcze inni po jakimś czasie stają się przyjaciółmi nie tylko na fb ale także „w realu” jak to się teraz mówi, czyli nie w świecie wirtualnym, a w świecie rzeczywistym. Można powiedzieć, że to jest wartość dodana i trzeba się starać, żeby nie poszła na marne.   
     Dużo spacerujemy po świeżym powietrzu pojedynczo i grupami, uśmiechamy się do siebie, czasem razem śpiewamy i trochę hałasujemy. Odmłodniałam ze trzydzieści lat, przypomniały mi się czasy spacerów podczas „Dziennika telewizyjnego„ bo telewizja kłamała. Teraz znów kłamie jak najęta, a przynajmniej telewizja publiczna, popierana przez obecny rząd, dumnie nazywana „telewizją narodową”. Też należę do tego narodu ale to nie moja telewizja…  Wtedy, podczas „Dziennika telewizyjnego” wychodziliśmy na spacery mu, młodzi z psami, z dziećmi w wózkach i towarzysko było miło, tylko nie tak nerwowo jak teraz. Dziś znów wychodzimy, trochę starsi, ze swoimi dziećmi które na spacery zabierają swoje dzieci a nasze wnuki… Pieski mniejsze i większe też są obecne na tych spacerach.

     Spacerować będziemy, bo to wyjdzie nam na zdrowie a dobrej zmianie też, jeżeli dzięki naszym spacerom opamięta się w robieniu bałaganu i wywracaniu wszystkiego do góry nogami! Mściwi ludzie, wściekli na swoje nieudacznictwo mają jeden cel : sianie zniszczenia i skłócanie Polaków ze sobą i z całą resztą świata.  Wykrzywieni ze złości i nienawiści są brzydcy, jak… psia kupa !   

czwartek, 20 lipca 2017

NIEWIELKIE ZWYCIĘSTWO

Moja 92-letnia pani Babcia Sąsiadka, w 1946 roku przywędrowała do Warszawy ze wsi. Lubimy sie i przyjaźnimy bo nie ma tu bliskich. Wierząca i praktykująca, codziennie na porannej mszy chyba, że ma grypę. Przyzwoita do szpiku kości. Nie bardzo rozumie co się dzieje w Polsce, przychodzi do mnie na korepetycje z wychowania obywatelskiego. Lubi mnie, ale patrzy na mnie bardzo dziwnie kiedy wychodzę na marsze, chociaż doskonale wie, że od początku jestem w KOD i w UED, nie krytykuje moich poglądów i trzyma za mnie kciuki. Myślę, że głosowała na PiS.Kościół ma na nią większy wpływ niż ja. DZIŚ niemal wpadła do mnie PRZERAŻONA ! Wczoraj "na spokojnie" zobaczyła prezesa kaczyńskiego w akcji kiedy wrzeszczał wykrzywiony ze złości i wyzywał opozycję od kanalii oskarżając o śmierć brata. TO CZŁOWIEK PSYCHICZNIE CHORY stwierdziła. JA BYM GO ZAMKNĘŁA AŻ NIE NABIERZE ROZUMU A JAK NIE NABIERZE TO DO ŚMIERCI... TAK NIE MOŻE BYĆ W SEJMIE ! To słowa mojej 92 letniej pani Babci Sąsiadki. Zrozumiała. To mój sukces. Bardzo jestem ciekawa ile osób głosujących na PiS występ prezesa na tyle zszokował że odwrócą się od tej organizacji...

czwartek, 15 czerwca 2017

PROŚBA "PODRÓBKI"

        W razie czego proszę mnie spacyfikować albo wepchnąć do niszczarki bo, muszę się ze wstydem przyznać, nie jestem "prawdziwą Polką".Własciwie biorąc pod uwagę obecnie obowiązujące standardy określające Polaków lepszego sortu czyli tych prawdziwych, można powiedzieć, że jestem  podróbką. Co jeszcze gorsze to jestem z tego dumna bo dzięki każdej kropli "obcej krwi" i każdemu nowemu genowi  jestem jednostką inteligentną i zdolną. Wprawdzie zapewne są o wiele wybitniejsi ode mnie , jednak żaden przygłup i matoł nie może się ze mną równać bo nawet wchodząc na piedestał  czy najwyższą drabinkę nie dorasta mi do pięt. 
      Znane mi drzewo genealogiczne mojej rodziny sięga XVI wieku. Moja polska krew zmieszana jest z krwią irlandzką, rosyjską, niemiecką, zaprawiona krwią żydowską i kto tam jeszcze wie jaką. Nie wiem kto dogonił moje babki, prababki i prapraprababki. Nigdy nie wiadomo. Nie będę nic udowadniała "z całą pewnością" bo zbytnia pewność siebie prowadzi do niechybnej zguby. Jestem więc jakąś mieszanką różnych krwi i mixem genów. Jestem z tego bardzo dumna bo to wszystko składa się na mój wygląd i na moją umysłowość. Jak wiadomo, bardzo wyselokcjonowane zwierzęta, tak zwane "przerasowione" czasem zatracają swoje pozytywne cechy. Natomiast często, przynajmniej jeśli chodzi o psy, najmądrzejsze bywają kundle. Dlatego wcale się nie martwię, że jestem mieszanką. Wprost przeciwnie! 
     Jednak w przeciwieństwie do tych prawdziwych, najprawdziwszych Polaków pierwszego sortu mówię czystym literackim polskim jezykiem, znam też na pamieć WSZYSTKIE ZWROTKI polskiego hymnu (stworzonego nota bene przez polskich masonów, prawdziwych patriotów... ) i wiem doskonale, że Dąbrowski maszerował z ziemi włoskiej do Polski chociaż  nasz naczelny  prawdziwy Polak i patriota tego nie wie....
      Nie znoszę homofobii i nienawiści, nie uważam że kościół katolicki  musi mieć monopol na jedną jedyną prawde na temat Boga i wiary. Gdzie jest powiedziane że religia katolicka jest tą właściwą ? A może judaizm? Może prawosławie? Może islam ? Jeżeli nie życzymy sobie żeby nam cokolwiek narzucano my też nie mamy prawa niczego narzucać innym. 
    Na złość tym wszystkim, którzy nienawidzą obcych mogę być Żydówką, Cyganką, Idianką, Chinką. Ukrainką, Czeczenką. Jest wiele możliwości. Swoją drogą bardzo bym chciała poddać się badaniom genetycznym żeby wiedzieć co we mnie drzemie. Gdybym tylko nie była biedą emerytką, której na takie badania nie stać to zaraz bym je sobie zrobiła. 
     Dla tych wszystkicj, którzy ze złością wykrzykują "Polska dla Polaków" takie badania powinny być obligatoryjnie. Niektórzy pewnie przestali by po otrzymaniu wyników coś takiego wykrzykiwać...
    Gratuluję dobrego samopoczucia tym wszystkim którzy są pewni swoich genów :)
     

środa, 14 czerwca 2017

PRZECIWKO EMIGRANTOM ?

PODCZAS WOJNY W JUGOSŁAWII CZĘSTO CAŁE RODZINY Z DZIEĆMI ZAPRASZAŁAM DO SWOJEGO MIESZKANIA. DAWAŁAM IM NOCLEG, KARMIŁAM, POZWALAŁAM SIĘ UMYĆ A DOKUMENTY TŁUMACZYŁAM DARMO. MOJE DZIECI PRZYZWYCZAIŁAM DO TAKIEGO ZACHOWANIA. 
Nigdy niczym się nie zaraziliśmy, nikt nas nie okradł, nie zrobił najmniejszej krzywdy, nie zgwałcił, nie zarżnął ani nie podłożył nam bomby. Byli wśród nich zarówno katolicy jak prawosławni czy muzułmanie. Każdy z nich był CZŁOWIEKIEM który potrzebował w tym momencie pomocy! 
Mierzi mnie to napuszczanie Polaków na imigrantów do najwyższego stopnia ! Oburza mnie to, że wierzący, którzy modlą się do Żydów są antysemitami. Zapominają że katolicyzm wywodzi się z judaizmu , że Żydzi wierzą w Boga od wielu tysięcy lat i nigdy nie przestali. Przepraszam ale mam ochotę takich obrzydliwych ludzi obrzygać po prostu! Nie wspomnę, jak okropnie się wstydzę, że jestem Polką ! 
LUDZIE! OPAMIETAJCIE SIĘ ! CZY MUSICIE POPIERAĆ FRUSTRATA ????? Zacznijcie wreszcie wykorzystywać własne mózgi jeżeli je posiadacie ! Dlaczego ludzie ludziom gotują taki los? Na koniec mam pytanie do tych, którzy są przeciwni imigrantom : czy wasze rodziny siedzą w Polsce czy gdzieś indziej i korzystają tam z socjalu? Jeśli wyemigrowały to natychmiast ściągnijcie je do kraju. To haniebne, żeby byli emigrantami i korzystali z ich socjalu. Niby z jakiej racji ?

niedziela, 11 czerwca 2017

MONIDŁA


        Nie wiem kiedy powstało pierwsze  monidło czyli rodzaj realistycznego portretu malowanego najczęściej na podstawie zdjęcia ślubnego. Jeżeli się mylę, proszę koleżanki i kolegów  malarzy o poprawienie mnie. Czarno-białe zdjęcie ślubne było lepiej lub gorzej podkolorowane przez domorosłych wędrownych malarzy chodzących po wsiach i miasteczkach i oferujących swoje usługi. Charakteryzowały się zazwyczaj pomalowanymi na czerwono ustami i lazurowo-niebieskimi oczami.
      Niemal w każdej ,najbiedniejszej wiejskiej czy robotniczej rodzinie, wisiało na ścianie , oprócz „świętego” obrazu (przeważnie „Ostatnia wieczerza”) takie monidło, przedstawiające gospodarzy, ich rodziców albo dziadków i było największym skarbem rodzinnym. Rodziny bogate, mieszczańskie czy magnackie, mogły sobie pozwolić na zamówienie portretów u prawdziwych malarzy.
      Otóż wytwórnię takich monideł, produkujących je na szeroką skalę w kraju a nawet wysyłanych zagranicę otworzył wraz ze współpracownikami szef organizacji,  której nie wymieniam.
     Właściwie nie produkuje on monideł tylko „MAMIDŁA” wprowadzając w błąd setki rodaków. Każdy chce być piękny, bogaty, dobry, uczciwy, szlachetny, szczęśliwy… Wobec tego szef każdemu, kto się do niego przyłącza produkuje takie „mamidło” na jego indywidualne potrzeby. Wygląda pięknie ale czy jest prawdziwe?
    W dodatku ciągle judzi i napuszcza na siebie rodziny, przyjaciół , sąsiadów, a wszystkich na inne narody, państwa…
    Jak ma się do tego rzekoma „głęboka wiara” i katolicyzm ? Jak ma się do tego miłość do ojczyzny skoro większość wyznawców szefa nie zna wszystkich zwrotek naszego hymnu w tym on sam ? Jak ma się do tego miłość do współobywateli i dbałość o nich skoro napuszcza na nich narodowców i służby mundurowe i pozwala na szarpanie tak znamienitych Polaków jak Maja Komorowska czy Władysław Frasyniuk sam krocząc z różańcem w dłoni ???
     Strasznie to smutne, że tyle, może nawet niegłupich osób daje się nabierać na te MAMIDŁA…


piątek, 9 czerwca 2017

DZIEL, RZĄDŹ I PROWADŹ NARÓD DO ZGUBY A KRAJ DO RUINY WODZU!



Drogie Koleżanki i Drodzy Koledzy !
     Znam się z Wami,  można powiedzieć, od dłuższego czasu. Z  jednymi wirtualnie z innymi  w realu,  czyli osobiście.      Znajomość z Wami pomaga mi przetrwać ten trudny czas w jakim wszyscy się znaleźliśmy.
     Znaleźliśmy się w tym sosie przeważnie nie z naszej winy tylko z winy bandy durni i prostaków a może ludzi niewykształconych i nieuświadomionych społecznie, ale tkwimy po uszy w tym bagnie które się rozlało, musimy się ostrożnie poruszać, żeby nie robić fali, przeżyć i cało i zdrowo dobrnąć do końca tej awantury.
       Od dawna czuję się, jakbym żyła w jakimś równoległym, odrealnionym świecie. Oglądałam kiedyś taki horror, że w domy dla psychicznie chorych bardzo groźni wariaci sterroryzowali personel, wydostali się na zewnątrz i robili co chcieli udając normalnych ….. Czyżbyśmy znaleźli się na planie filmowym takiego horroru?  
Wychodzimy na marsze, protestujemy w ten czy inny sposób, uczestniczymy w gorących dyskusjach, walczymy  czynem i słowem,  jak kto potrafi. To mogłoby przynieść określony skutek gdyby każdy nie ciągnął w swoją stronę. Vide losy „Solidarności”… Do tego Partia rządzących miksuje ludziom mózgi i jeszcze bardziej ich ogłupia bo , co zawsze było wiadome, głupimi ludźmi, którzy nie mają własnego zdania łatwiej rządzić! Dadzą się zaprowadzić jak barany na rzeź tam, gdzie panu się zachce ! Niestety robi to we współpracy z kościołem. Mądrzy ludzie kościoła, których zapewne jest trochę niestety nie mają siły przebicia…

CZY POZWOLIMY SIĘ DOPROWADZIĆ NA SKRAJ PRZEPAŚCI I ZEPCHNĄĆ W OTCHŁAŃ ? Tylko Mojżeszowi udało się bez strat w ludziach przeprowadzić Żydów przez Morze Czerwone , które się rozstąpiło. Tak podobno się stało….

niedziela, 4 czerwca 2017

CENA

   
Zawsze wiedziałam, że szlachectwo zobowiązuje a przyzwoitość i honor są bezcenne. Nie ma na nie ceny, nie można ich kupić, za to bardzo łatwo je stracić. Niestety potem odzyskać ich już nigdy nie można bo podłe czyny popełnione nigdy nie zostają zapomniane i prędzej czy później, w zupełnie nieoczekiwanym momencie wyłażą z kątów niepamięci i kładą się cieniem na każdym naszym, nawet najbardziej szlachetnym, uczynku.
Trudno jest też ciągle pamiętać o tym , że ktoś kiedyś czegoś wspaniałego dokonał , kiedy potem zaczyna się zachowywać niegodnie: dla kariery, dla pieniędzy, z lenistwa bo już mu się nie chce trzymać fasonu czy po prostu po to, żeby znów zaistnieć i przypomnić się ogółowi.
Miałam czas zrywania plakatów, za komuny, miałam czas noszenia ulotek i rozrzucania ich albo rozklejania, miałam czas wożenia róznych pisemek solidarnościowych w wózku swojego młodszego syna pod materacykiem. W moim mieszkaniu spotykali się różni ludzie a starszy, pięcioletni wówczas synek wiedział, że tych cioć i wujków nie znamy kiedy spotkamy ich na ulicy. Potem stwałam na czatach kiedy syn z kolegą zalepiali ulotkami Solidarności wizjery sąsiadom jej przeciwnym. Chłopcy byli szybsi "w nogach" niż ja, stara matka...
Moje dzieci znały nazwiska wielu działaczy podziemia, potem iternowanych a ja...niektórych z nich znałam wtedy osobiście, innych poznałam wiele lat później a niektórych dopiero kilka lat temu. Wszyscy, no prawie wszyscy stoimy ciągle po tej samej stronie : po stronie przyzwoitości, uczciwości i honoru . Wielu z nich ciągle dziś jest z nami, podtrzymuje nas kiedy zaczynamy wątpić w sens tego co robimy. Oni sami musieli być kiedyś, jako działacze podziemia "niewidoczni". Dokonywali naprawdę bohaterskich czynów. Pamiętamy o tym, chociaż oni zostali tacy, jacy byli, są wśród nas, także "drugiego sortu" , nie wywyższają sie, nie podkreślają swoich zasług, chociaż były naprawdę ogromne bo doprowadziły nas do wolności.
Pamiętamy o ich zasługach jednak niektórzy, na szczęscie nieliczni, byli działacze podziemia z wiekiem zaczynają mieć parcie na wybitność, wielkość stanowiska i władzę i... zaczynają "iść po trupach" zdradzając dawnych kolegów i swoje ideały. Jednocześnie głośną krzyczą że byli internowani, ze działali, że mają zasługi...a przy okazji robią zwykłe świństwa...Aż przykro patrzeć i smutek człowieka ogarnia. Zanm kilku, którzy grają na naszych uczuciach swoim internowaniem a zachowują się....Czy nie pamiętają, że honor i przyzwoitość są bezcenne? Ciekawe czy nie przeglądając się w lustrze nie plują na siebie. W moich oczach ktoś taki zawsze staje się niewidzialny bo jest po prostu nikim !

czwartek, 1 czerwca 2017

PRZEWRÓT

     Stało się. W KODzie nastąpił rozłam i przewrót. 
   My, Polacy chyba nie możemy usiedzieć spokojnie na miejscu jeżeli nie ma jakiejś awantury w której można wziąć udział albo przynajmniej pogapić się na rozwój wypadków stojąc w bezpiecznej odległości. Zawsze braliśmy udział we wszystkich możliwych wojnach, wojenkach, powstaniach swoich i cudzych począwszy od wypraw krzyżowych żeby na siłę szerzyć jedyną słuszną, naszym zdaniem wiarę, czyli chrześcijaństwo. Bo my wiemy lepiej co komu szczęście przyniesie i co dla kogo jest drogą do osiągnięcia szczęścia i zbawienia wiecznego. Jako wytłumaczenie naszego udziału mamy bardzo nośne hasło : "Za wolność Waszą i naszą" .  Uważamy, że to hasło wszystko i wszystkich tłumaczy ale nie wszystko wygląda tak różowo i dobrze się kończy dla tych, co się wtrącają. Przecież św. Wojciecha kilka razy grzecznie lub mniej grzecznie przeganiano, kiedy usiłował "ciemny lud niewierny" nawrócić aż go wreszcie pozbawiono życia. 
     Jak już zaczęły się u nas zamachy i przewroty, począwszy od Przewrotu Majowego tak bez przewrotów żyć nie możemy co jakiś czas przewrotu dokonujemy. 
    Niewygodny był KOD z liderem Mateuszem Kijowskim bo, jak zwykle jego przeciwnicy wyciągneli "kwity" i grzechy, chociaż sami od grzechów wolni nie są,może nawet większych ale cudze pod lasem swoje pod nosem.... 
       Tak więc tłumy, porwane przez Mateusza Kijowskiego, Piotra Wieczorka i wielu, wielu innych, ciężko harujących,  żeby organizować protesty i marsze przeciwko "dobrej zmianie" w całej Polsce a nawet na całym świecie, których nie sposób wymienić zostały częściowo zawłaszczone , podobno demokratycznie, przez grupkę. Wybraną oczywiście, zgodnie z naszą polską tradycją, demokratycznie.  Grupka od miesięcy nad tym ciężko pracowała, żeby zdeprecjonować zasługi Mateusza Kijowskiego i obnażyć cała jego "ciemną stronę i podły charakter", chociaż niektórzy z nich też mają sporo "za paznokciami".  
      Jedni stanęli po stronie grupki z przekonania, inni dlatego, że prawdę powiedziawszy nie są zbyt dobrze zorientowani więc ulegli populistycznym hasłom o porządkach i sprzataniu. 
     Nowy lider KODu? Może został demokratycznie wybrany, ale lidera nikomu nie można narzucić tak jak nie można kazać siebie szanować. Liderem się jest albo nie a na szacunek każdy musi zapracować sobie sam i żadne rozporządzenia ani niczyje "chciejstwo" nie mają tu znaczenia. Dla mnie "Twarzą Solidarności" zawsze był jest i będzie Lech Wałęsa, tak jak liderem i "Twarzą KOD" Mateusz Kijowski, ale to moje własne zdanie i zostanę tam, gdzie należy być i z kim chcę być . Nie, nie jestem w Mateusza zapatrzona jak wyznawcy w prezesa i widzę jego potknięcia , ale nie robi błędów tylko ten, kto nic nie robi. To tylko życie. 
     STANOWCZO MIESIĄC MAJ WOLĘ ZAPAMIĘTAĆ JAKO MIESIĄC PRZEWROTU MAJOWEGO MARSZAŁKA JÓZEFA PIŁSUDSKIEGO NIŻ JAKO MIESIĄC ROZŁAMU I PRZEWROTU W KODZIE. Takie zachowania to tylko woda na młyn i radość dla rządzących. Mateusz Kijowski i porwane przez niego tłumy robiły wrażenie i wywoływały jednak delikatnie mówiąc niepokój władzy...
     Zaczynamy ODnowa i walczymy dalej.

środa, 17 maja 2017

INKWIZYCJA



     Historia kołem się toczy. Zatoczyła następne koło i oto znaleźliśmy się w czasach naszej polskiej, współczesnej inkwizycji. Wprawdzie kiedyś mnie uczono „kochaj bliźniego swojego jak siebie samego”, „głodnych nakarmić „, „spragnionych napoić”, „bezdomnym dać dach nad głową”’ „gość w dom Bóg w dom”.
     Te i wiele innych podobnych stwierdzeń słyszałam przez całe dzieciństwo w domu, na lekcjach religii i w kościele. Jak się jakiś czas temu okazało to były komunały, puste słowa bez pokrycia , zupełnie niepoparte gestami.
     Mój naród kiedyś był może zdolny był do miłosierdzia, współczucia miłości, wielkich religijnych uniesień. „Nasz Papież” ( Jan Paweł II), pokolenie JP II, masowe wycieczki do Rzymu, tłumy na mszach które odprawiał, kiedy przyjeżdżał do Polski, tłumy w Krakowie pod oknem z którego błogosławił wiernych. „Papieskie kremówki” niemal we wszystkich polskich cukierniach, dziesiątki, jeżeli nie setki pomników w całej Polsce, jeszcze za jego życia, chociaż pomniki, o ile wiem, stawia się zmarłym. „Santo Subito” wykrzykiwane po śmierci Jana Pawła II po jego śmierci.
     Jan Paweł jeździł po całym świecie i nauczał. Namawiał do pokoju, do zgody, do miłości, do tolerancji innych kultur, innych religii. Wielokrotnie podkreślał, ze katolicyzm wywodzi się z judaizmu.
     I co? Co Polacy zapamiętali z nauk „naszego papieża”?    Nic, absolutnie nic ! Nawet wielu księży nie przyjęło tego, czego nauczał. Nawet do wiadomości, a co dopiero żeby żyli według nauk papieża. No ale czego tu żądać, jeżeli nie żyją według nauki kościoła, chociaż twierdzą, że są głęboko wierzącymi , przyzwoitymi katolikami.
     Tak oto staliśmy się państwem, w którym zamiast miłości, zgody, tolerancji zapanowała nienawiść, polityczny terror, a wszystko to z miłości i pobożności, raczej nie z miłości do bliźnich tylko do samych siebie. Puste gesty, łapanie hostii w locie, tłumny udział rządzących w mszach. Przy jednoczesnym dzieleniu społeczeństwa na lepszych i gorszych, przyzwoleniu na znęcanie się nad kobietami i dziećmi, sianiu nienawiści, wyraźnym podsycanie ksenofobii, homofonii i wszelkich innych, najgorszych, najbardziej odrażających zachowań, które powinny być napiętnowane i zwalczane.
     Nasza polska inkwizycja. Z krzyżami i różańcami w dłoniach, z modlitwą na ustach, plują jadem na każdego, kto ma inny obraz katolicyzmu a tym bardziej opluwają tych, którzy katolikami nie są. Dźwigając sztandary z Chrystusem królem, narodowe flagi i śpiewając pieśni religijne, wykrzykują wulgarne wyrazy i nienawistne hasła. Za to chodzą regularnie do kościoła, udając przykładnych katolików. Kościół takich zachowań nie potępia bo, jak z tego wynika dla kościoła (przynajmniej w Polsce) liczą się gesty, pełne kościoły, pełne skarbony i oczywiście kasa, kasa i jeszcze raz kasa.
      Młodzi nacjonaliści kroczą wykrzykując przerażające, pełne nienawiści okrzyki i niosąc na przedzie pochodu krzyż, mówi się, że to „prowokacja ze strony opozycji”. Przecież nikt do niesienia tego krzyża ich nie namawiał ani nie zmuszał, a tym bardziej, opozycja.
     Nikt nigdy nie policzył ile ofiar pochłonęły wyprawy krzyżowe , czasy inkwizycji, ile ofiar ucierpiało przez zakony krzyżowe i wszystkich tych, którzy „nawracali” na jedyną słuszną wiarę katolicką.
      Na koniec dodam, bo nie mam zamiaru nikogo krzywdzić, że całą pewnością jest mnóstwo księży z powołania miłosiernych, uczciwych, prawdomównych, nieprzekupnych, raczej rozdających to, co mają niż gromadzących dobra doczesne. Sama znam kilku takich, ale wierzcie mi, łatwego życia nie mają. To samo z wiernymi. Jednak należą niestety do zdecydowanej mniejszości.

     Chyba właśnie dlatego od długiego czasu nie chodzę do kościoła, poza uroczystościami rodzinnymi (śluby, pogrzeby, chrzty ). Nie chcę stać obok kogoś, kto mnie potem pobije bo się sprzeciwiam nienawiści i nietolerancji. A przecież, jak powiedział Władysław Bartoszewski „warto być przyzwoitym”, jednak nie wszyscy, jak widać,  podzielają jego zdanie.

poniedziałek, 15 maja 2017

NIE ŻAŁUJĘ

Może jestem wredna, ale osobiście NIE ŻAŁUJĘ NIKOGO KTO UWIERZYŁ W DOBRĄ ZMIANĘ !!!!!! Chcieliście to macie skumbria w tomacie pstrąg ! Nie będziecie mieli dopłat, kopalnie i tak wygaszą, chociaż zła ciocia Kopacz uprzedzała, że te nierentowne wygaszą a dobra ciocia Szydło mówiła, że nic podobnego... Dopłat nie będzie, do pożyczek w banku szwajcarskim nie dopłacą, darmowe leki dla emerytów to bujda na resorach a i 500+ też się skończy... Na stanowiskach coraz większe nieuki po znajomości oczywiście.... Przecież nikt im nie bronił kończyć szkół, studiów i uczyć się języków obcych... Przepraszam, ale trochę trudno mi uwierzyć, że taksówkarz nagle może zostać politykiem albo dyrektorem czy ministrem.... Chyba, że to dyrektor, minister, prawnik, aktor czy dziennikarz "wyemigrował" bo mial wszystkiego dosyć i został taksówkarzem czy kierowcą autobusu.... Będzie po stokroć gorzej jeśli się nie obudzimy i nie ostrząśniemy!!!!!

poniedziałek, 8 maja 2017

POMNIKI, POPIERSIA, PORTRETY

     Mam już odpowiedni wiek a przy okazji dobre (dla niektórych niestety) pamięć, wzrok i słuch. Pamiętam powojenne urzędy, gdzie czasem bywałam z moją mamą lub dziadkami kiedy załatwiali jakieś  sprawy. Początkowo na  ścianach wisiały oprawione w ramki zdjęcia Marksa, Engelsa, Stalina. Dla mnie, małej dziewczynki wyglądali sympatycznie, ale w domu powiedziano mi kim są ,co robili i robią. W wielu urzędach i szkołach stały też na postumentach popiersia Stalina, Lenina, Bieruta. Teraz w szkołach stoją popiersia patronów szkół.
     Potem te portrety musiały posunąć się, żeby  ustąpić miejsca Leninowi, Bierutowi, Gomułce, Cyrankiewiczowi, Gierkowi... Chyba po Gierku galerie na ścianach w urzędach nie były już tak pozawieszane portretami... No może wisiały portrety kolejnych prezydentów i herb Polski, orzeł, który po wojnie zgubił koronę, ale na szczęście po 1989 roku ją odzyskał .  
      U nas w domu wisiało zdjęcie Marszałka Józefa Piłsudskiego. Zdjęcia Józefa Piłsudskiego dotąd nie opuściły ściany w naszych kolejnych mieszkaniach . Lubimy go, zresztą kilka pokoleń wstecz połączyły nas korzenie drzewa genealogicznego. 
      Kiedyś Tadeusz Boy-Żeleński, niezwykle dowcipny człowiek, lekarz, tłumacz i poeta napisał w swoich "Słówkach":
                            Tu, pod tą gruszką drzemał Kościuszko
                             i zaraz robi się skweres.
                            A pod tą drugą Kołłątaj Hugo
                            załatwiał mały interes.
     Jak mi opowiadała przed chwilą mama, która kilka dni temu skończyła 95 lat, przed wojną nie było tylu pomników na każdym niemal rogu co teraz. W kościołach były figury świętych, stawiano pomniki naprawdę wielkim Polakom tak jak Książę Józef Poniatowski, znanym polskim poetom, wystawiono pomnik wielkiemu astronomowi, Mikołajowi Kopernikowi, Adamowi Mickiewiczowi, wystawiono pomnik Fryderykowi Chopinowi. W Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w Pałacu Raczyńskich na rogu Traugutta i Krakowskiego Przedmieścia stało popiersie Marszałka Józefa Piłsudskiego poza okresem, kiedy był odsunięty i mieszkał w Sulejówku. 
     Na rozstajach dróg stawiano niewielkie kapliczki lub krzyże, kapliczki robiono w Warszawie na podwórkach domów, szczególnie podczas Powstania Warszawskiego i tam modlili się mieszkańcy.
     Bum na pomniki nastąpił w Polsce za czasów Jana Pawła II  i jego pomniki są wszędzie. Z jednej strony rozumiem to, a z drugiej strony zawsze się dziwiłam, że tyle pomników powstaje za jego życia  bo zwykle stawia się pomniki osób zmarłych. To modlenie się do pomników i wokół nich dla mnie jest po prostu niesmaczne a nawet odpustowe i śmieszne. I Boga i bohaterów nosi się w sercu. Tak mnie uczono w domu. 
        Jeżeli ktoś myśli, że rozstawiając nam wszędzie pomniki po całej Polsce wybranych "wielkich zmarłych" zachęci nas do tego żeby ich kochać i czcić to bardzo się myli. Pomniki prędko się opatrują i często przechodząc nawet nie zwracamy uwagi na to, kto na nich stoi. W mieście, gdzie niewiele drzew są wygodne dla przechodzących piesków. Nie powiem, co je czeka jak się opatrzą....  Pomniki  szybciej się zrzuca z cokołów niż się je na nich stawia i to jest dla mnie pocieszające. To samo z portretami i popiersiami. Najgorsze jest to, że im kto jest mniej wart tym większy pomnik mu się stawia !
   
 Kiedyś napisałam o posągach i o popiersiach :

Posągi


Przechodzę obok posągów.

Niektóre z nich już dawno

powinny się znaleźć

 na śmietniku historii

Kiedy tam staną już

… nie wracają.

Nigdy! Chyba że

w koszmarnych snach.

Nie chce się wierzyć,

że kiedyś składano pod nimi kwiaty


Cmentarz popiersi


Stoją sobie w równych szeregach

na magazynowych półkach

Spiżowe, marmurowe, kamienne,

 drewniane i z gliny

Zakurzone i pokryte pajęczynami,

czasem bez ucha lub nosa

Niektóre upadły bo przeważyła

nieproporcjonalna  głowa - większa od torsu

Kiedyś zdobiły pałace, gabinety,

sale obrad albo korytarze sejmowe

Znajdowały się w centrum uwagi i były

 niemymi świadkami toczącej się historii.

Teraz pogrążyły się w zapomnieniu

… nikt nie zapala im zniczy i  nie kładzie kwiatów

                                               choć są jakby na cmentarzu.
Czasem wystawia się je na światło dzienne
ku przestrodze potomnym.

piątek, 5 maja 2017

EFEKT ŁOOOOOŁ...Brawo ja brawo ty !

Pyszny sok pomidorowy ŁOOOOOŁ! Jeszcze lepszy makaron z przecierem ŁOOOOOŁ!  Pani  na reklamie tak szeroko otwiera usta,  że za chwilę jej ten makaron razem z sosem wyleci z buzi. Makaron polany sosem musi być widoczny. Nowe komórki jeszcze droższe, jeszcze wieksze, jeszcze lepsze  ŁOOOOOŁ! Prawie za darmo a może jeszcze ktoś dopłaci? Szczerze wątpię,  ale ŁOOOOOŁ! Zupa Romana, zadzwoń do Bociana ŁOOOOOŁ!Dobra zmiana ŁOOOOOŁ! Brawo ja brawo ty! Paraleki na wszystko co tylko można leczyć ŁOOOOOŁ! A gdyby tak zarzyć je hurtem, zapobiegawczo, to może od urodzenia aż do śmierci ani razu nie zachorujemy? ŁOOOOOŁ! Zawsze dopada mnie podczas śniadania, obiadu, podwieczorku, kolacji a przecież jadam o różnych porach ŁOOOOOŁ! Dobra zmiana ŁOOOOOŁ! Zamiast filmów przerywanych reklamami... reklamy przerywane  filmami  ŁOOOOOŁ! Jestem ukarana za otwieranie telewizora, ale moja 95- lenia mama czasem lubi coś obejrzeć. Szczęśliwie nie ogląda ŁOOOOOŁ! telewizji TRWAM ani REPUBLIKA czy innych tego typu kanałów. Jeszcze jest przytomna. Ratunkiem są reklamy piwa z żubrami i z Matką Naturą, która zakochała w sobie Hortexa i tak sie uściskali, że powstały pyszne soki. Jednak zoraz częściej zamiast ŁOOOOOŁ! mam zamiar komuś przyłożyć ABO  zawyć AUUUUUUUU za brak gustu, robienie reklam pod publiczkę, deformowanie języka polskiego, używanie wyrazów nie wiadomo z czyjego słownika wziętych... ... AUUUUUUUU